Kategorie

Metoda Rudolfa Breussa

O głodówce

Zgodnie z informacjami podawanymi przez samego Rudolfa Breussa w książce „The Breuss Cancer Cure” jego kuracja wyleczyła 40 tysięcy pacjentów (2 tysiące osób wyleczył osobiście), w tym przeważającą większość stanowili pacjenci z chorobami nowotworowymi. Wg niego podczas kuracji nowotwór zaczyna głodować, bo nie dostarczamy organizmowi żadnego stałego pożywienia, które w przekonaniu Breussa, jest przede wszystkim pożywką dla nowotworów. Ordynowane podczas kuracji soki warzywne oraz herbaty ziołowe w całości pokrywają zapotrzebowanie organizmu na minerały, witaminy i pierwiastki śladowe na cały 42-dniowy okres postu.

Kuracja jest wskazana nie tylko w celu leczenia nowotworów , ale także:

w celu zapobiegania nowotworom
w celach regeneracyjnych
dla przeprowadzenia odchudzania bez zagrożenia dla zdrowia
jako regeneracja organizmu w okresie wiosennym (najlepiej w marcu)
dla oczyszczenia i wzmocnienia krwi
w przypadku wszelkich schorzeń, w tym chorób autoimmunologicznych, takich jak: artretyzm, degeneracyjne zapalenie stawów

Cała kuracja trwa 42 dni (6 tygodni) aczkolwiek jeśli stosowana jest w celach regeneracyjnych można ją skrócić do trzech tygodni . W czasie kuracji pacjent może stracić od 5 do 15 kg wagi. Jednakże samopoczucie podczas całej kuracji jest dobre, a nawet jak potwierdzają to osoby, które doświadczyły jej pozytywnego działania, zarówno wydolność fizyczna, jak i umysłowa znacznie wzrastają.
Kim był Rudolf Breuss

Rudolf Breuss (1899-1991) – wybitny austriacki naturopata i zielarz nie miał wykształcenia medycznego. Samodzielnie poznawał wiedzę o znaczeniu ziół, warzyw i owoców dla zdrowia. Zasłynął jako skromny „znachor” o wielkim sercu i gotowości niesienia pomocy bliźnim.

Przez swoje samodzielne studia, wnikliwą obserwacje wypracował 42-dniowy post jako kuracje zarówno na zapobieganie, jak i leczenie takich chorób, jak nowotwory, białaczka i wiele innych degeneracyjnych schorzeń mających metaboliczne uwarunkowania. Jego kuracja jest powszechnie znana na świecie. W Niemczech znajduje się klinika, w której pacjenci przechodzą przez terapię 42-dniowym postem Breussa pod opieką lekarzy.

Adres Kliniki:
Breuss Fasting Clinic
Kurhotel Chattenbuhl
An der Rehbocksweide 29a
34346 Hannoversch Munden
Deutschland
tel. 0049-554133461
fax. 0049-554131086

Zalecenia ogólne odnośnie wykonywania postu

Pełna kuracja antynowotworowa trwa 42 dni (6 tygodni).

Pacjenci po operacjach chirurgicznych muszą odczekać 2-5 miesięcy, zanim będą w stanie zastosować kurację. W tym czasie powinni pić od 1/2 do 1 szklanki soku warzywnego a do lekkostrawnej diety włączyć Herbatę Szałwiową i Nerkową wg przepisu Breussa (poniżej w tekście). Nie wolno jeść ponownie podgrzewanych posiłków, ani dań typu „fast-food”.

Kurację postem Breussa rozpoczynać należy pod warunkiem, że czujemy się dobrze i wystarczająco silni (uwaga ode mnie: nie jest to właściwa metoda naturalna dla pacjentów wyczerpanych chorobą).

W czasie postu powinno się regularnie sprawdzać wysokość ciśnienia (pić odpowiednie herbaty ziołowe w przypadku zbyt niskiego lub zbyt wysokiego ciśnienia).

 

Wszystkie płyny: zarówno herbaty ziołowe jak i sok warzywny czy zupę cebulową należy pić powoli, każdy łyk trzymając długo w ustach i dobrze mieszając ze śliną. Pomiędzy wypiciem różnych napojów powinno się odczekać 30 minut. (np. między łykiem „Herbaty Szałwiowej” a łykiem którejś „Herbaty Specyficznej” musi upłynąć 30 minut).

Bardzo wskazane jest, aby pacjent popijał w ciągu dnia sok z kiszonej kapusty (dosłownie 1 łyk, co jakiś czas).

Nie wolno używając cukru! Herbaty trzeba pić niesłodzone!

Rudolf Breuss na czas postu zalecał swoim pacjentom odstawienie wszelkich leków, zezwalał jedynie na kontynuowanie leczenia insuliną i to po uprzedniej konsultacji z lekarzem. Żadne inne medykamenty nie są wg niego potrzebne i dla powodzenia kuracji powinny być odrzucone przy zastrzeżeniu, że pacjent rozpoczął kurację będąc w stosunkowo dobrej formie. W przypadkach poważniejszych schorzeń leczenie farmakologiczne może zostać zastąpione ziołami. Breuss podał w swej książce przepisy na herbaty ziołowe na poszczególne schorzenia, cześć z nich zawarłam poniżej w części zatytułowanej „Herbaty Specyficzne”.

Dla powodzenia kuracji konieczne jest dużo ruchu na świeżym powietrzu. Ponadto pacjent powinien mieć zorganizowany czas ( jakieś absorbujące, ale miłe dla niego zajęcie), aby oderwać go od ciągłego myślenia o chorobie i kuracji.

W czasie postu nie wolno palić tytoniu!

W swojej książce Breuss poświęcił dużo uwagi środowiskowym czynnikom chorobotwórczym. Zalecał unikać:

żył wodnych (należy skorzystać z pomocy radiestety, aby znaleźć odpowiednie miejsce na łóżko)
naftaliny i kamfory (trzeba usunąć z mieszkania wszelkie produkty zawierające te substancje (m.in. spraye przeciwko owadom, specjalne świeczki przeciw owadom, produkty z DDT, dezodoranty toaletowe).

Po zakończeniu postu należy bardzo powoli wracać do normalnego (ale zdrowego) jedzenia. W tym czasie stopniowo i w małych ilościach wprowadzać nowe posiłki, poczynając od owsianek, czy purree z rozgotowanych jabłek. Bazować na diecie lekkostrawnej, bez soli. Powrót do „normalności” powinien trwać tak długo, jak trwa sam post. Ponadto przez około 2-4 tygodni codziennie pić 1 szklankę soku warzywnego. Breuss zalecał, aby wspomóc się przed każdym posiłkiem preparatem Bio Strath Yeast tablets lub Bio strath Elixir (3 x dziennie).
Sposób przeprowadzenia postu krok po kroku

rano

powoli wypić 1/4 szklanki zimnej „Herbaty Nerkowej” (uwaga: tę herbatę pijemy tylko przez pierwsze 3 tygodnie kuracji!)

po ok. 30-60 minutach wypić powoli 1/2 do 1 szklanki ciepłej Herbaty Szałwiowej

po ok. 30-60 minutach wypić 1 łyk soku warzywnego

po następnych 15-30 minutach wypić kolejny łyk soku (można też poczekać, aż poczuje się głód i wypić 1 szklankę zupy cebulowej)

Uwaga: rano można wypić w sumie 10-15 łyków soku, ale tylko wtedy, gdy odczuwa się głód (im mniej soku wypije się podczas kuracji, tym lepiej – nie wolno przekroczyć 2 szklanek soku dziennie).

W międzyczasie popijając zimną lub ciepłą Herbatę Szałwiową w dowolnych ilościach (do 3 litrów dziennie) oraz „Herbaty Specyficzne”

w południe

powoli wypić 1/4 szklanki zimnej „Herbaty Nerkowej” (uwaga: tę herbatę pijemy tylko przez pierwsze 3 tygodnie kuracji!)

i dalej analogicznie jak rano

wieczorem, przed snem

powoli wypić 1/4 szklanki zimnej „Herbaty Nerkowej” (uwaga: tę herbatę pijemy tylko przez pierwsze 3 tygodnie kuracji!)potem jeśli chory odczuwa potrzebę można wypić zimną lub ciepłą Herbatę Szałwiową w dowolnych ilościach (do 3 litrów dziennie)

„Herbata Szałwiowa” przyrządzana jest z następujących ziół
Salvia officinalis (szałwia lekarska)
Hypericum perforatum (dziurawiec zwyczajny)
Mentha piperita (mięta pieprzowa)
Melissa officinalis (melisa lekarska)

Sposób parzenia:
1-2 łyżeczek szałwi zalewamy 2 szklankami wrzącej wody i gotujemy bez przykrycia 3 minuty (koniecznie bez przykrycia, aby usunąć toksyczny olejek eteryczny zawierający tujon). Odstawiamy z ognia. Następnie dodajemy po 1 łyżeczce pozostałych ziół (już bez szałwi) i pozostawiamy do naciągnięcia przez 10 minut. Gotowe. Teraz najlepiej herbatę odcedzić i postawić w nieprzezroczystym dzbanku, pod przykryciem. W ciągu całego dnia pacjent powinien wypić do 3 litrów tej herbaty.
„Herbata Nerkowa” przyrządzana jest z ziół:
15g Equisetum arvense (skrzyp polny)
10g Urtica dioica (pokrzywa zwyczajna)
8g Polygonum aviculare (rdest ptasi)
6g Hypericum perforatum (dziurawiec zwyczajny)

Ilość ta wystarczy na 3 tygodnie dla 1 osoby.

Sposób parzenia:
Napój przyrządza się rano na cały dzień. 1/2 łyżki stołowej (albo dużą szczyptę, tzn. ilość ziół, jaka mieści się między kciukiem a palcem wskazującym i środkowym) zalać 1/2 szklanki gorącej, ale nie wrzącej wody i zaparzać przez 10 minut. Następnie odcedzić i odcedzone zioła zagotować w odrębnej 1 szklance gorącej wody, gotować przez 10 minut. Następnie po odcedzeniu zlać oba napary razem.

Pić 3 x dziennie po 1/4 szklanki (ok. 60 ml) zimnej herbaty, poczynając od rana na pusty żołądek, a następnie przed obiadem oraz na noc, przed snem.

Uwaga: tę herbatę pije się tylko przez 3 tygodnie, nie dłużej ! Można stosować ją profilaktycznie, szczególnie przed planowanymi operacjami lub przy rozmaitych stanach zapalnych, ale nigdy nie przekraczać 3 tygodni. Minimalny odstęp między kolejnym zastosowaniem to 2-3 tygodnie, ale generalnie nie powinno się jej pijać częściej niż 3-4 razy w roku. Ponadto w czasie picia tej herbaty należy w diecie unikać mięsa!
„Herbata bodziszkowa” przyrządzana jest z zioła:
Geranium robertianum (bodziszek cuchnący)

Sposób parzenia:
Aby przygotować porcję na cały dzień dla 1 osoby, 1/2 łyżki stołowej bodziszka (albo dużą szczyptę, tzn. ilość ziół, jaka mieści się między kciukiem a palcem wskazującym i środkowym) zalewamy 1/2 szklanki gorącej, ale nie wrzącej wody i zaparzamy przez 10 minut. Pić powoli zimną herbatę, w ciągu całego dnia pojedynczymi, małymi łykami. Mogą wystąpić skutki uboczne ( ze względu na zawartość radu), wtedy należy skonsultować się z lekarzem, najlepiej naturopatą.
Sok warzywny przyrządzany jest z ekologicznie uprawianych warzyw:
3 części buraków czerwonych, np. 300g
1 część marchewki, np. 100g
1 część selera korzeniowego, np. 100 g
1 mała czarna rzodkiew
1 ziemniak wielkości jajka

Uwaga: ziemniak jest konieczny jedynie w przypadku raka wątroby. Można go zastąpić herbatą z surowych obierków ziemniaczanych .

Sposób przyrządzenia:
Po wyciśnięciu soku (najlepiej byłoby wyciskając go specjalną praską do soków, ale klasyczne sokowirówki również mogą zostać użyte) należy go przecedzić przez sitko do herbaty lub lnianą ściereczkę ( wg Breussa pacjentom z nowotworami nie wolno pić soku z „fusami”). Moja uwaga: sok po wyciśnięciu powinien być przechowywany w lodówce. Zanim się go poda choremu, powinno upłynąć ok. 30 minut od wyciśnięcia.
Zupa cebulowa to „danie” dla szczególnie chorych i wycieńczonych pacjentów. Przyrządzana w następujący sposób:

1 cebulę wielkości cytryny pokrajać na małe kawałki razem z brązową łupinką i zrumienić w niewielkiej ilości oliwy z oliwek extra vergine (ja osobiście sugeruję olej kokosowy!). Następnie dolać 2 szklanki zimnej wody i gotować, aż cebula będzie miękka. Oryginalnie Breuss doradzał teraz wmieszać kostkę bulionu warzywnego – koniecznie bez wzmacniaczy smaku takich jak glutaminian sodu. Najlepiej aby była to kostka bio zawierająca oprócz suszonych warzyw także drożdże liofilizowane. Po ugotowaniu, przecedzić zupę przez sito. Podawać do spożycia tylko płyn, bez cebuli!
Bardzo chory pacjent powinien w miarę możliwości wypić 1-2 szklanki takiej zupy.

Uwaga 1: nie należy spożywać zupy cebulowej na noc.

Uwaga 2: w przypadku raka wątroby lub woreczka żółciowego nigdy nie wolno wypić od razu całej szklanki zupy cebulowej. Najlepiej co godzinę zjadać po 1 łyżce ciepłej zupy, a w międzyczasie wypić dodatkowo: 1 szklankę „Herbaty piołunowej”.

„Tekst zaczerpnięty z serwisu internetowego www.primanatura.pl”
http://www.primanatura.pl/antynowotworowy-post-rudolfa-breussa/

 Totalna kuracja przeciwrakowa R. Breussa od kilkudziesięciu lat stosowana w Niemczech, Austrii, Włoszech 1 wielu innych krajach uratowała wiele tysięcy Istnień ludzkich skazanych na cierpienia, kalectwo i niechybną śmierć wobec bezradności współczesnej medycyny. Bardzo dobre wyniki osiągali chorzy, którzy po stwierdzeniu przez lekarzy nowotworu od razu zastosowali 42-dniową kurację Breussa. Także ci, którzy byli operowani bądź naświetlani i poddawani chemoterapii, po tej „totalnej” kuracji powoli powracali do zdrowia. Niekiedy nawet w beznadziejnych przypadkach (wg onkologów) kuracja dawała często nadspodziewanie dobre rezultaty. Chory ma tylko dwa wyjścia:

„…albo żyć i zjeść raka, albo dać się zjeść rakowi”.

Brzmi to trochę dziwnie, ale na tym właśnie polega kuracja. Trzeba tak się odżywiać, żeby rak umarł z głodu a ponieważ on żywi się głównie białkiem zwierzęcym, tłuszczami, cukrem, konserwantami, toksynami, papierosami, solą itp, więc trzeba go tego pozbawić. Nowotwór słabnąc i obumierając jest łatwym łupem dla pozbawionego w codziennym pokarmie białka organizmu człowieka i zostaje „zjedzony” – guz znika – zostaje wchłonięty przez organizm. Tę kurację nazywają „chirurgią bez skalpela”. Trudność w stosowaniu tej metody polega na tym, że:

1) – chorzy zwykle nie wykazują cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do zdrowia i zbyt łatwo odstępują od tej kuracji, nie osiągając celu,

2) – mogą być kłopoty z pozyskaniem warzyw z upraw biodynamicznych ewentualnie biologicznych,

3) – nie wszystkie zioła są do zdobycia w polskich sklepach i po niektóre z nich trzeba zwrócić się pod wskazane w książce Breussa adresy sklepów, które prowadzą ciągłą sprzedaż tych ziół (adresy są na końcu książki).

Od pewnego czasu mam tę książeczkę i postanowiłam porównać tę kurację z opisaną w „Nieznanym Świecie”. Stwierdziłam, że nie jest ona kompletna i wymaga pewnych uzupełnień, podkreśleń itp. Na wstępie należy wyjaśnić, że tę 42-dniową kurację można, nawet należałoby przejść raz na jakiś czas (co kilka lat, a nawet dwa razy w roku), by usunąć złogi z organizmu mogące stać się z biegiem czasu rakiem. Zatem kuracja spełnia funkcję diety profilaktycznej, bowiem „hodowla” nowotworu w organizmie trwa zwykle od kilku, do nawet kilkudziesięciu lat, w zależności od sposobu odżywiania, trybu życia itd. Dietę tę może zastosować każdy, z wyjątkiem osób niedawno operowanych (pół roku). Ponadto w tej kuracji używa się herbat, które powinno się pić codziennie (szałwiowa) lub w razie jakiejkolwiek choroby w okresie poprzedzającym operację chirurgiczną (herbata nerkowa). Stwierdzono, że niemal każda choroba i używane leki farmakologiczne osłabiają, a nawet uszkadzają nerki, co prowadzi do powikłań w późniejszym okresie. Breuss zwraca uwagę na fakt, że większość chorych na raka śpi na szkodliwie promieniujących ciekach wodnych i zaleca stanowczo znalezienie innego, zdrowego miejsca do spania, gdyż w przeciwnym razie kuracja nie będzie skuteczna. Ważną sprawą jest też, aby w mieszkaniu nie było żadnych trujących środków owadobójczych, jak naftaliny, muchozoli itp. – Szybko rozwijająca się farmakologia proponuje coraz to nowe generacje chemicznych leków do zwalczania nowotworów nie dbając o dalsze losy pacjentów, którzy wskutek tego zapadają na coraz to cięższe, nowe choroby. Usuwanie symptomów (do czego sprowadza się chemioterapia) nie jest leczeniem, gdyż taki pacjent zostaje zatruty silnymi toksynami, które powodują ziriany, niebezpieczne zmiany we wszystkich organach chorego i prowadzą do wielu przewlekłych chorób, niszcząc siły witalne człowieka. Współczesna medycyna nie zna sposobu na wyleczenie człowieka z nowotworu bez okaleczania jego ciała (chirurgia, naświetlania) i skazywania go na dożywotne cierpienia fizyczne i psychiczne. Dlatego właśnie obserwuje się na świecie zwrot ku naturalnym metodom leczenia przywracającym zdrowie. Medycyna naturalna, to przede wszystkim profilaktyka, sposób odżywiania i styl życia, powrót człowieka na łono natury, umiar i harmonia we wszystkim co człowiek czyni i o czym myśli. R. Breuss szerzy wiedzę na temat leczenia ziołami pomagającymi wzmocnić system obronny i wewnętrzne siły organizmu do samoleczenia i samokontroli.- Jego niezaprzeczalną zasługą jest wprowadzenie do ziołolecznictwa kuracji sokowo-warzywnej, co bardzo zwiększyło możliwość przedłużenia kuracji ziołowej z 21 do 42 dni i poprawienia skuteczności leczenia nowotworów. Kiedyś sądzono, że łączenie ziół i warzyw nie jest wskazane. Według Breussa organizm sam musi zniszczyć guzy nowotworowe. Podczas tej kuracji ziołowo-sokowej zostaje z organizmu usunięte wszystko, co w nim nie jest potrzebne, co oddziela chorobę od zdrowia, pod warunkiem oczywiście, że są jeszcze zapasy sił witalnych i wiara w Opiekę Opatrzności. Breus wyleczył ponad 40 tys. chorych na raka, w tym wielu po leczeniu szpitalnym. Jednak znacznie lepsze rezultaty osiągał (ok. 100% wyleczeń), jeżeli chory, po rozpoznaniu choroby, natychmiast podjął kurację 42-dniową, kiedy jego organizm nie został jeszcze uszkodzony ciężkimi środkami chemicznymi. Breuss uważa, że dopóki człowiek ma chęć do życia, wolę wyzdrowienia i wytrwałość w kuracji, tak długo jest szansa na wyleczenie (chyba, że chory organ jest całkiem zniszczony, wtedy pomóc może już tylko cud !). W omawianej tu książce Rudolfa Breussa p.t.: „Krebs Leukamie und andere scheinbar unheilbare Krankheiten mit naturlichen Mitteln heilbar”, znalazłam wiele cennych uwag i rad, o których warto wiedzieć. Dotyczą one leczenia wielu dolegliwości i bardzo często zaskakują prostotą proponowanych środków i dużą skutecznością (np. uczulenie na pyłki kwiatowe – sprawdziłam na kilku alergikach – po raz pierwszy od kilkunastu lat nie mieli kataru!). Dlatego wiele tych rad włączyłam do tego opracowania, uzupełniając je niekiedy propozycjami makrobiotyki i medycyny chińskiej. Mam nadzieję, że ponad pięćdziesięcioletnie doświadczenie Rudolfa Breussa zostanie zauważone także w Polscei przyniesie cierpiącym ulgę i wyzdrowienie.

Daniela Gasiecka

66 komentarzy Metoda Rudolfa Breussa

  • Renata

    Wszystko jest jasne i proste do momentu kiedy mamy czlowieka w podeszłym wieku z nadcisnieniem, choroba serca, brakiem narzadow rodnych i tarczycy. Co wowczas?. Nie bardzo wyobrazam sobie zrezygnowanie w tym czasie z lekow, ktore być może ratują życie. Co wowczas?. Metoda wydaje sie być mega prosta pod warunkiem ktory opisalam.

    • Krystyna

      Radziła bym kupić książkę Rudolfa Breusa p.t. “Kuracja Rudolfa Breusa” i przeczytać z jakimi chorobami zmagali się wcześniej ludzie wyleczeni. On tam podaje m.in. sposób na obniżenie ciśnienia przez ćwiczenia oddechowe. Mój mąż całe życie brał leki na nadciśnienie, choruje na serce, ma też wiele poważnych chorób przewlekłych. Długo zwlekaliśmy z poddaniem się terapii sokowej. Mąż bał się odstawić leki, a ja nie namawiałam bo też się bałam. Długo się wahaliśmy, ale kiedy jego stan zdrowia bardzo się pogorszył, nie było na co czekać. Oboje jesteśmy na tej kuracji od 3 marca, mąż odstawił leki a ciśnienie jest mniej więcej na takim poziomie jakby brał leki – nawet trochę spadło. Zeszły mu obrzęki z nóg, ma lepsze samopoczucie. Ja też widzę u siebie ogromną poprawę. Nie namawiam, ale zanim pani podejmie decyzję na “tak”, czy na “nie’ to proszę zapoznać się dokładnie z tą kuracją.

  • Stanisław

    Od roku piję herbatę z szałwii według wyżej podanego przepisu,1 litr dziennie. Widzę lepszą pracę wątroby i trzustki. Przestała mnie męczyć zgaga. Podkreślam jeszcze raz, nie stosowałem tej kuracji tylko piję herbatę z szałwii.

  • rene

    Jestem w trakcie tej kuracji i na razie czuję się bardzo dobrze. ( 6 dzień )

  • Aga

    Rene jak tam po kuracji??
    Ja też się przymierzam.

  • Jola

    Dzisiaj mija siodny dzień mojej kuracji. 2i 3 dnia trochę bolalaglowa jak przy każdej diecie. Czuję się dobrze, nie jestem głodna i zamierzam dalej kontynuować na razie plan to 21 dni.
    Pozdrawiam wszystkich.

  • Jola

    Hej. Wytrzymałam 13 dni i uważam że jest to mój sukces na ten moment. W tym czasie nie byłam głodna i nie miałam żadnych pokus w głowie, w sensie żywieniowych.Troche już miałam dość takiego zamulenia w ustach, ale sok z kiszonej kapusty w malutkich łyżkach był sposobem na to. Na początku kilka dni małe osłabienie a potem dużo energii, tylko szybko się męczyłam. Trochę ciśnienie mi spadło (i dobrze) i mam ładniejsza skórę a przy okazji 7 kg mniej. Na pewno wrócę do tego oczyszczania. Na głodówkę na wodzie bym się nie zdecydowała ale Kura ja Breussa uzupełnia tymi ziołami i sokiem to co dla organizmu jest potrzebne na ten okres. Pozdrawiam.

  • magda

    Witam, czy ktoś może stosował w poście gotowe soki firmy Biotta – które poleca w swojej książce Breuss? Chodzi mi szczególnie o to czy one są faktycznie dobre -w opisie mają że są pasteryzowane?
    Pozdrawiam

  • Zuz

    Dzisiaj mija 5 dzień kuracji (z planowanych 21). Nie dałam rady. Choć motywacja była ogromna, o przerwaniu kuracji zadecydował totalny brak sił (nie byłam w stanie podnieść córeczki) i ból kończyn nie pozwalający spać w nocy. Głód ogromny, zwłaszcza, kiedy trzeba było przygotować posiłki dla dzieci i męża. Sama kuracja na pewno do przejścia, ale rzeczywiście warunki muszą sprzyjać jej przebiegowi. Może na wiosnę spróbuję po raz kolejny. A Wam wszystkim dużo zdrowia życzę!
    Ps: Wraz z rozpoczęciem kuracji, skończyłam z moim najgorszym wrogiem – nałogiem tytoniowym. I ani razu nie miałam ochoty na papierosa, za to na nowo odkryłam zapach świeżo parzonej kawy, jabłka z ogrodu mamy i świeżego chleba. Jeść będę znowu, palić już nie. Wbrew wszystkiemu czuję się cudowanie!

  • Matylda

    Ja dziś kończę dzień 6 ale nie daję rady. Przez wszystkie 6 dni ogromny ból głowy. Nie umiem już sobie z nim poradzić. Czy macie jakiś sposób? I co dziwne nawet bez jedzenia po herbatkach zgaga. Chyba nie dam rady dłużej….

  • Lidia

    Dzisiaj kończę 4 dzień od pierwszego dnia mam straszną zgagę której wcześniej nie miałam .Myślę ze to po tym soku .nie wiem czy mogę z niego zrezygnować .jutro spróbuje bez soku.

  • Lidia

    Matylda trzeba było robić lewatywy to pomaga i ból głowy przechodzi ja robię

  • Lola

    Zgaga powstaje poprzez nadmierne spożycie węglowodanów, a soki warzywne to nic innego…

  • Anna

    Mój trzeci dzień kuracji sok kupiony z Biotta nawet niezły, mam zestaw herbat. Czuje się słabo i bólu mnie głowa ale do zniesienia, medytuje z Klaudią Pingot i mam nadzieję ze pokonam raka bez operacji, chemii i radioterapii po których miałam ogromne spustoszenia w organiźmie a na późne skutki uboczne medycyna akademicka nie ma propozycji. Trzymajcie się i nie dajcie??

    • mena5

      Życzę Ci dużo zdrówka…ja żyje na kredyt już 11 lat bez chemii i radio. Gówno nie zniknęło ale nie rośnie i przerzutów nowych nie ma….

  • Krystyna

    Dzień dobry, zaczęliśmy z mężem 3 marca. Trwamy, choć momentami nie jest łatwo. Sok jest pyszny, z chęcią go popijamy po trochu. Mam wszystko z własnego ogródka, więc nie muszę szukać ekologicznych warzyw. Codziennie wyciskarka idzie w ruch. Efekty są, damy radę! Pozdrawiam wszystkich.

  • Ela

    Witam, przygotowuję się do zastosowania tej metody. Mam guza zł. na piersi. Mam pytanie do Pani Krystyny, która stosuje już tą metodę razem z mężem. Bardzo prosiłabym o podzielenie się doświadczeniem które trwa już 30 dni. chętnie podam swój kontakt. Pozdrawiam

  • Kilka lat temu udało się wyleczyć sukę amstaff z nowotworu wielkości pomarańczy usadowionego w pochwie – soki i herbatki ziołowe podawane były poidełkiem – po 42 dniach nowotwór zmniejszył się do wielkości małej śliwki i zaniknął po miesiącu. Po terapii do pokarmu dodawany był sok z pokrzywy i inne zioła.

  • Wanda

    Moja mama ma nieoperacyjnego guza nerki,dziś 6 dzień kuracji. Od wczoraj ciężko,zgaga i od miesiąca uczucie głodu. Już przed kuracja ginęła w oczach. Przez m-c schudła 4 kg. Nie wiemy co robić, czy ciągnąć kuracje nadal,czy odstąpić i dać jej jeść i utrzymać soki i herbaty.

  • Joanna

    Jestem już siedem dni na poście. Kryzys mialam w 5 dniu. Zawroty głowy. Brak sił. O 19 już chcialam spac. 6 dzień totalna odmiana powrót energii, mniejsze odczucie głosu. Jak czuje że kręci mi się w głowie biore łyk soku. Zabrałam sobie poziom glukozy we krwi i mialam 69. Dziennie udaje mi się wypić max 250 ml. Waga w dół o 5 kg. Mam nadzieje ze teraz juz bedzie łatwiej. Pije zgodnie z przepisem nerkowa i szalwiowa plus bodziszek + jasnota i przywrotnik. Planuje cale 42 dni. Dam radę!

  • Joanna

    18 Dzien na liczniku. Kupilam soki Biotta bo nie mam dostepu do wiarygodnych warzyw. Energia wysoka , sampoczucie dobre, nie czuje glodu chociaz czasem zoladek spiewa arie operowe. Pije herbate szalwiowa ok 1,5 litra, sok warzywny 250 ml, cherbate z bodziszka i cherbate z jasnoty. dodatkowo pije wode – najczesciej rano szklanka cieplej wody i wieczorem jak juz mi sie skoncza napary. Probowalam zupe cebulowa – w ogole mi nie wchodzi i po kilku lyzkach mam dosyc.
    Wyproznienia codzienne 🙂 co mnie cieszy. Waga znaczaco w dol – od poczatku kuracji 7,5 kg ale jest z czego spadac. Skora nie jest obwisla tylko jedrna. dodatkowo skora stala sie ladniejsza, poznikaly wypryski, przestalo mnie bolec kolano (mam chondromalazje).
    Gotuje pokarmy rodzinie – jak do tej pory tylko kilka razy zapach mnie kusil – byla to pyszna jajecznica ze szczypiorkiem od wiejskich kur, smieciowe jedzenie mnie odrzuca.

    Dalej celuje w 42 dni – chociaz juz teraz mysle jak bede wychodzila z postu. Jak skoncze maz mowi ze tez sobie zrobi 🙂 tylko lodowke musi oproznic.

  • Tomasz

    Witam wszystkich.
    Mam prośbę do Pani Joanny o kontakt, może być smsowy 608067898, Tomasz.
    Moja żona również zmaga się z nowotworem ale zdecydowała się zastosować kuracje Briussa, dziś ma drugi dzień i widzę, że czeka nas wiele wyrzeczeń.
    Proszę o kontakt.

  • Małgorzata

    Dzień dobry, będę wdzięczna za link do sklepu gdzie można kupić SPRAWDZONE soki i herbaty do terapii Breussa. Dziękuję
    Życzę wszystkim zdrowia i wytrwałości

  • Joanna

    Ja kupuje w apo-discounter

  • Małgorzata

    Dziękuję, sprawdziłam w apo-discounter i jest tylko syrop 500 ml. Czy można go stosować zamiast soku? Czy może lepszy jest sok

  • Joanna

    Tlumaczenie jest niepoprawne – 500 ml jest to wlasnie sok Breussa

  • Joanna

    Tlumaczenie jest niepoprawne – 500 ml jest to wlasnie sok Breussa: sklad: sok z buraka, marchwi, selera korzeniowego, kartofla, rzodkwi, pastoryzowany

  • Joanna

    36 dzien postu – wszystko dobrze, paznokcie twarde, wlosy przestaly mi wypadac, kolano nie boli, na liczniku 12 kg mniej niz na starcie, guz zanika ale dalej wyczuwalny. czuje sie dobrze , cisnienie mi sie unormowalo jest idealne 115/65, glodu dalej brak – mysle zeby przedluzyc post o kolejnych 10 dni. Dawno nie czulam sie tak pozytywnie. Jedyne czego mi brakuje to jablek 🙂
    Dla rozpoczynajacych post – w moim przypadku zaczelam od postu przerywanego – przez pierwsze 3 tygodni ze zwyklymi posilkami, kolejne 2 tygodnie wyeliminowalam mieso i jadlam glownie warzywa co pozwolilo na wstepne oczyszczenie organizmu i przyzwyczajenie go do postu breussa. to rowniez unormowalo wyproznienia i zaczelam breussa z oczyszczonymi jelitami.
    Dodatkowa uwaga, na poczatku postu mocz mialam rozowy – po ok tygodniu wrocil do koloru slomkowego

  • Agnieszka

    Chciałam podpowiedzieć, że oprócz soków Biotta – które są u nas ciężko dostępne, jest jeszcze tańsza alternatywa bardziej u nas dostępnego soku innej firmy “RABENHORST” – w allegro ja wpiszecie “wielowarzywny RABENHORST” to jest o wiele więcej ofert – skład ten sam (uwaga tylko na wersję z kapustą, bo są 2 wersje) – mi osobiście ulżyło, bo te Biotta ciężko było zamówić w większej ilości chociaż by z apo-discounter….

  • Kuba

    Witam
    Może głupie pytanie.
    Wszystkie warzywa do soku mają być surowe?
    Pozdr.

  • Ewa

    Zaczęłam kuracje już minęło 5 dni głową bolała przez2 dni czuje się dobrze

  • Jolanta

    Wspólnie z mężem weszliśmy w kuracje Breussa 14 dni temu. Samopoczucie mamy niezłe, ciśnienie leciutko obniżone, ale w normie. Nie odczuwamy specjalnie głodu. Dzisiaj pojawiły się pewne oznaki osłabienia, leciutkie zawroty głowy, ale może to wina zmiany pogody. Chory jest mąż, 2,5 roku po diagnozie, bez operacji, chemii i radio. Ja w w tej kuracji mu towarzyszę, przy okazji mając nadzieję na zanik moich niewielkich dolegliwości i utratę wagi.

  • Ewa

    Witam dzisiaj jest 21 dzień mojej kuracji czuje się dobrze mam dużo energii dużo spadlo moje cisnienie mniejszy puls waga 7 w dół nie odczuwałam bólu podczas miesiączki a jak się ma mój mięśniak zobaczymy po wizycie u lekarza

  • Joanna

    Ewa i Jolanta – trzymajcie sie – dacie rade!

  • Ania

    Dzień dobry wszystkim ?
    Czy nie mając woreczka żółciowego można stosować ta kuracje? I w jakim wieku można ją zacząć? Mam14-latka w domu i czy taki post przerywany mogę mu zastosować?

  • Ewa

    Dziękuję za słowa wsparcia Joanno Ja zaczynam wychodzić pomalu z kuracji nie żałuję i polecam każdemu napewno na wiosnę zrobię ponownie pozdrawiam

  • Ewa

    Aniu Ja też jestem bez woreczka zolciowego i wszystko jest ok czuje się dobrze pozdrawiam

  • Ola

    dziewczyny a gdzie mogę kupiś sok jak najszybciej
    bardzo potrzebuję

  • Malgorzata

    Witam wszystkich
    jestem 4 dzień na kuracji miałam nadciśnienie dwa dni 155/75 obecnie 125/65 niesamowite, rano kiepskie samopoczucie trochę słabo trochę przy herbatce szałwiowej piecze język, bóli głowy nie mam. Jestem na kuracji bo chcę zlikwidować guzy na tarczycy a po miksturze pani Basi Kazana na oczyszczenie naczyń krwionośnych po 4 miesiącach picia lekarz powiedział , że nawet drobne w mózgu nie są zatkane

  • Ewa

    Witam i trzymam za ciebie kciuki Małgosiu proszę napisz jaka to miksura na oczyszczanie naczyń krwionośnych. Ja jestem po kuracji 21dniowej teraz stosuje oczyszczanie ryżem z jabłkami i pije wit c według Barbary Kazany pozdrawiam

  • Maria

    Jestem w trakcie kuracji.Jest to 14 dzień 🙂 Czuję się lekka zrzuciłam 6 kg .Ale to nic podług mego samopoczucia.Jestem w srodku jak piórko pełne energi:) Pracuję nawet na noce, duzo gotuje dla rodziny.Cały czas cos piję…Zauważam przesuszenie sluzówek ale narazie jest ok..W piątym dniu lekkie zawroty a tak poza tym idealnie.Sok robię sama..Kilka łyków soku z kapusty wprowadziłam i herbatke z piołuna.Zero tabletek zresztą nawet nie potrzebuję.Nie czuje głodu.Mój umysł jest nastawiony na regeneracje organizmu.Nie zawzinam się na 42 dni ale podeszłam do terapi z mysla by wytrzymać choć tydzien..aA tu proszę..:)Zycie zaczyna być piekniejsze .Pozdrawiam

  • Ewa

    Brawo Mario dasz radę pozdrawiam

  • Ana

    Witam, to mój 6 dzień, jestem naturopatką. Testuję post, po części dla siebie – uporczywy ból w mięśniu, po części dla moich klientów. Pierwszych kilka dni były ciężkie, ból głowy, chłód w ciele, może nie tyle osłabienie, ale lekkie mroczki przed oczami przy gwałtownych ruchach. Dziś dnia 6 obserwuję dość duży przypływ energii. Jeśli chodzi o jedzenie, to nie ciągnie mnie wcale. Pierwszego dnia zauważyłam, że dość często myślę o jedzeniu, jednak pracuję również z nawykami i wiem jak wielkim nawykiem jest jedzenie.
    Sok z kapusty jest tu bardzo przydatny, zwłaszcza dla osób, które mogą mieć problemy z wypróżnieniami. Dziś odnoszę wrażenie, że ból w mięśniu zanika prawie całkowicie. Planuję pozostać w poście 21 dni.

  • Marcin

    Witam jestem po operacji wycięcia guza płuca bez chemii i radio terapii chciałbym zastosować taka kurację proszę o kontakt kogoś kto miał podobny przypadek lub wyleczył się z raka dzięki tej metodzie z góry dziękuję i pozdrawiam 510-094-668

  • Marcin

    Witam jestem po operacji nowotworu złośliwego płuca i po operacji wycięcia guza bez chemii i radio terapii proszę o kontakt choćby smsowy kogoś kto zmagał się z podobną sytuacją i czy ta kuracja pomogła tel 510094668

  • Mirka

    Kuracja Breussa powoduje samonaprawę całego organizmu bez względu na schorzenia i wiek.
    Trzeba skasować w umyśle blokady i damy radę.
    Nie dajmy się!

Napisz komentarz

Możesz użyć tych tagów HTML

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>